Finał mojego Prowansalskiego Cadny już za tydzień.
Ja tymczasem pokażę słoiczek, który ozdobiłam z wykorzystaniem kolejnej zakupionej we Francji serwetki. (Serwetkę taką można wygrać min w moim candy).
No i jeszcze taki kawowy słoik, z którego nie jestem zadowolona. Pomysł miałam ale nie udało mi się go zrealizować no i wyszło takie coś :-/
Ten malutki słoiczek jest cudowny!!!
OdpowiedzUsuńpiękna serwetka :) jak i słoiczki :))
OdpowiedzUsuńAgniesiu...najpierw dziękuję za wyróżnienie-z braku czasu i trochę chęci do czegokolwiek ostatnio (...) nie odpowiadalam na ten łańcuszek,mimo,że jest mi przogromnie miło,że mnie wyrózniłaś i to takimi słowami.Kochana jesteś:* Dziękuję.
OdpowiedzUsuńCo do słoiczków-podziwiam zawsze ozdobione wszelkie obłości i to tak równo.Serwetka z drzewem bajer! Buziak,pozdrawiam!
Śliczne są oba słoiczki, ale ze względu na kształt słoika bardziej podoba mi się pierwszy (nawet nie widać gdzie się kończy zakrętka).
OdpowiedzUsuńPomysł na drugi słoiczek świetny - super wyglądałoby to na drewnianym pudełku :)
Pozdrawiam
Agak serwetka piękna, choć myślę, że urok tego słoika tkwi w wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńAle fajne te słoiczki. I ten motyw drzewa bardzo fajny. POZDRAWIAM i zapraszam na moje CANDY rocznicowe. http://wariacjeagusi.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPiękne piekne cuda:)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe szaleństwo....są piękne, zwłaszcza to z drzewem oliwnym :)))))
OdpowiedzUsuń