Zostałam zaproszona przez Ewę z bloga: Pozytywne wibracje do zabawy Nasze ulubione seriale.
Na różnych etapach mojego życia różne seriale mnie do telewizora przyciągały.Poniżej wymienię te najulubieńsze. Dla zainteresowanych osób zamieszczam linki do wikipedii z opisami tych seriali.
Seriale mojego dzieciństwa:
W wieku młodzieńczym kręciły mnie takie seriale jak: Niebezpieczna Zatoka, Beverly Hills, 90210, Pełna chata, Tata major, Cudowne lata, Roswell: W kręgu tajemnic, The Cosby Show.
Jako dorosła osoba nadal pozostałam wierna serialom komediowym, czyli np: Przyjaciele (!!!), M*A*S*H, Yo soy Betty, la fea (czyli pierwsza oryginalna kolumbijska Brzydula. Polska wersja też była fajna ale do oryginału się nie umywa), jak również tym z gatunku "czary-mary": Medium , Pod osłoną nocy,
Zaklinacz dusz . Nie byłabym kobietą, gdyby chociaż jeden serial o miłości nie pojawił się na tej liście. A więc owszem, oglądałam bardzo namiętnie i z zapartym tchem brazylijski melodramat Po prostu miłość (Por amor).
Na deser pozostawiłam moje najukochańsze Seriale HBO: Seks w wielkim mieście, Gra o tron, Rodzina Borgiów.
Wart obejrzenia jest też serial Filary ziemi.
Zgodnie z zasadami jestem zobligowana do zaproszenia do zabawy kolejnych 5 osób, które podzielą się z nami swoimi ulubionymi serialami. Wybrałam następujące osoby:
4. Kruszynę
5. Melisę
Pozdrawiam i miłego serialowania :-)
Z dzieciństwa wspominam te same seriale. były cudowne!Jak i ...CUDOWNE LATA ;)
OdpowiedzUsuńfajnie poczytać takie zwierzenia, bo od razu wspomnienia się odzywaja i człowiek przypomina sobie te cudowne filmy ;)
Pozdrawiam, jagodzianka.