Witajcie Dziewczyny
Ostatnio żyję w ciągłym biegu i nie mam czasu kompletnie na moje hobby, ani na wpisy na blogu.
W pracy na pełnych obrotach, w domu też, bo mimo, że teraz miałam kilka dni urlopu, to nie odpoczęłam z powodu remontu domu. Do tego od trzech tygodni z uporem nawiedza nasz dom wirus "srająco-rzygający" (przepraszam za wyrażenie) i wymęczył moje dzieci do cna. Mnie na szczęście ominęło, ale pielęgnowanie chorych członków rodziny też jest męczące. :-(
Za kilka dni mój Mąż wyjeżdża na 3 mce do pracy więc zostanę sama z chorymi dziećmi, rozgrzebanym remontem i bilansem w pracy. Masakra.
Wieczorami padam zmęczona na kanapę i czytam książkę, na decou nie mam sił.
Moja Mama jest już w domu. Nie ma dializ, co oznacza, że nerka działa. Niestety jest bardzo spuchnięta i wyników też nie ma najlepszych więc nie jest tak idealnie jakbyśmy chcieli. Co dwa tygodnie jeździ do szpitala na kontrolę. Mam nadzieję, że z czasem wszystko się unormuje.
A wracając do mnie to: co nas nie zabije, to nas wzmocni, więc myślę, że niebawem wróci mój wrodzony optymizm i energia do działania, a wtedy zasypię Was moimi pracami :-)
Pozdrawiam serdecznie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
no to życzę Tobie i Twoim bliskim dużo pozytywnej energii!!! Optymizm to podstawa :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Kruszyna
no własnie, czasem nie wystarcza czasu na przyjemności, ale mam nadzieję, że wszystko niebawem się u Ciebie ułoży :)
OdpowiedzUsuńzdrówka życzę Tobie i całej Twojej rodzince!
Trzymaj się ciepło:)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się kochana! Dasz radę:)
OdpowiedzUsuńUśmiechnij się jutro będzie lepiej
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Tego co piszesz na końcu z całego serduszka Ci życzę.Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńAgak kochana moc serdeczności dla Ciebie i ZDRÓWKA jak najszybciej dla pociech.
OdpowiedzUsuńŚciskam czule :*
Aguś,grunt,że nerka "chodzi"...z czasem reszta się unormuje.Mojej mamie po wycięciu nerki lekarz przykazał pić codziennie trochę piwa-bo jest moczopędne;p
OdpowiedzUsuńZdrówka dla Mamy i dzieciaków,a dla Cb trochę czasu,żebyś mogła wyhamować ,bo taka gonitwa i stres w koncu też się odbije na Twoim zdrowiu...wiem coś o tym.Buziaki:*
Cieplutkie pozdrowionka dla całej Twojej rodziny, niech już wszelaki wirusy od Was się odczepią :)
OdpowiedzUsuńUnormuje się, muszą siebie "polubić" :)
OdpowiedzUsuń