poniedziałek, 21 marca 2011

Historia pewnej lampy

Dawno dawno temu, do sklepu ze starociami trafiła lampa.


Nikt nie znał jej dziejów ale musiały one być burzliwe, gdyż lampa owa wyglądała jak po trzęsieniu ziemi: jej podstawa była klejona, a abażur pęknięty i poplamiony.

Jeden rzut wprawnego oka właściciela sklepu wystarczył na to, aby ocenić, że nikt nie zechce kupić takiego rupiecia. Lampa wylądowała więc w składziku na tyłach sklepu na najdalszym regale na najwyższej półce, aby tam w smutku doczekać końca swoich dni.
Pewnego jesiennego dnia sklep odwiedziła Poszukiwaczka Skarbów. Przejrzała wystawione przedmioty, a że miała ciekawską naturę zawędrowała też do składziku, gdzie jej wzrok padł na półkę pod sufitem. Znalazła tam Skarb, którego szukała – lampę. Uradowana zabrała ją do domu, wyczyściła i pomalowała.


Lampa otrzymała nowy wygląd i nowe życie. Na tą nową drogę lampa otrzymała od Poszukiwaczki Skarbów prezencik w postaci wazoników do kompletu.

Czy to już koniec historii? Nie. Lampa i jej towarzyszki trafiły do nowych właścicieli by ozdobić ich sypialnię. Miejmy nadzieję, że posłużą im przez wiele lat.



1 komentarz: