piątek, 25 marca 2011

Jaja "holenderskie"

Takie jajeczka polecą niebawem z Wielkanocnymi życzeniami do Holandii do mojej kochanej Rodzinki:



Zajączkowe jajko dla małej Jessi



I tulipany dla Lidii



Oczywiście wszystko styropianki :-)

1 komentarz:

  1. Ja Cię podziwiam za zorganizowanie-tworzysz bardzo dużo i to przy dwójce małych dzieci...A jajca to już dla mnie jakiś koszmarek mały-kupiłam kilka styropianowych-zrobiłam trzy (nawet nie do końca)i..olałam..Jaj nie czuję! Normalnie nie czuję...;p

    OdpowiedzUsuń